“Sport a szczególnie triathlon nauczył mnie wytrwałości w dążeniu do celu. W momentach gdy do głowy przychodzą myśli takie jak: „co ja tu robię” , „nie dam rady”  , „muszę się zatrzymać” „rezygnuję”, potrafię zapanować nad sytuacją i spokojnie dalej robić swoje. Samodyscyplina, konsekwentna i systematyczna praca, dobrze zaplanowane działania, odpowiednia motywacja to cechy które bardzo przydają się zarówno w sporcie jak i pracy.”
W jaki sposób odkryłeś w sobie pasję do triathlonu? Dlaczego wybrałeś akurat ten sport?
Sport w moim życiu był obecny już od najmłodszych lat, w szkole podstawowej i liceum trenowałem koszykówkę, studiowałem na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Triathlonem zainteresowałem się w 2013 r., wtedy zobaczyłem na żywo pierwsze zawody w Poznaniu, poczułem emocje jakie towarzyszą tym wydarzeniom, poznałem kilka osób, które już trenowały. Wcześniej trenowałem samo bieganie i pomyślałem, że warto by spróbować czegoś więcej. No i się zaczęło...  

Jak wyglądają Twoje przygotowania do zawodów?
Triathlon to wymagający sport, gdyż łączymy w nim trzy dyscypliny: pływanie, jazda na rowerze i bieganie. Treningi w dużym stopniu uzależnione są od dystansu jaki chcemy pokonać na zawodach. Tych dystansów jest sporo, mamy do wyboru od najkrótszych sprintów do pełnego dystansu Iron Mana. Także każdy kto potrafi pływać, jeździć na rowerze i biegać może spróbować swoich sił ;-).  Ja w tym roku przygotowywałem się do pełnego dystansu w Triathlonie, tzw. Iron Mana. Aby to ukończyć, trzeba przepłynąć 3,8 km, przejechać na rowerze 180 km i przebiec maraton czyli 42,2 km. Przygotowania do takich zawodów są bardzo wymagające i trwają kilka miesięcy. Na treningi musiałem przeznaczyć od 10 do 15 godz w tygodniu, w połączeniu z pracą zawodową, rodziną i innymi obowiązkami było to bardzo trudne. Dlatego dobra organizacja dnia, samodyscyplina,  oraz przychylność i wyrozumiałość ze strony żony pozwalały mi na trenowanie. Same treningi były bardzo zróżnicowane w zależności od etapu przygotowań. Jeden z moich ulubionych to tzw. „zakładka” , która łączy dwie dyscypliny w jeden trening np. 4 godz jazdy rowerem + 2 godz. biegania.  


Jakie są Twoje największe osiągnięcia sportowe? Przez te kilka lat trenowania udało mi się ukończyć kilkadziesiąt zawodów na różnych dystansach. Kilka razy stanąłem na podium ;-). Jednak do największego sukcesu zaliczam udział w MP w Bydgoszczy właśnie na dystansie pełnego Iron Mana. Do takich zawodów trzeba być przygotowanym nie tylko pod względem fizycznym ale też mentalnym oraz mieć zaplanowany każdy moment zawodów. Trzeba wiedzieć z jaką prędkością należy jechać na rowerze, w jakim tempie mamy biec i kiedy przyjąć jakiś posilek,  żel, baton energetyczny aby w pewnym momencie nie zabrakło nam paliwa. Jest to niezwykłe przeżycie, które trwa prawie przez cały dzień. Start na takich zawodach rozpoczyna się już o 7 rano a na metę wpada się w godzinach popołudniowych :-). Ukończyłem te zawody  na 14 miejscu w swojej kategorii wiekowej z czasem 10 godz i 39 min. Jestem człowiekiem z żelaza :-).  
Czy sport pomaga Ci w codziennej pracy reprezentanta medycznego?
Sport a szczególnie triathlon nauczył mnie wytrwałości w dążeniu do celu. W momentach gdy do głowy przychodzą myśli takie jak: „co ja tu robię” , „nie dam rady”  , „muszę się zatrzymać” „rezygnuję” „  jeszcze 30 km :-) potrafię zapanować nad sytuacją i spokojnie dalej robić swoje. Samodyscyplina, konsekwentna i systematyczna praca, dobrze zaplanowane działania, odpowiednia motywacja to cechy które bardzo przydają się zarówno w sporcie jak i pracy., Z takim podejściem każdy nasz cel będzie zrealizowany i odpowiednio nagrodzony.  

Co chciałbyś jeszcze osiągnąć w sporcie? Jakie są Twoje cele.
Cel jest jeden, jest to też moje marzenie. Chciałbym kiedyś zdobyć slota (kwalifikację), która pozwoli mi wystartować na MŚ na pełnym dystansie Iron Mana w mojej kategorii wiekowej. Zawody te odbywają się co roku na Hawajach w miejscowości Kona. Startują tam najlepsi amatorzy jaki profesjonalni triathloniści z całego świata. Cel bardzo ambitny, ale wszystko jest możliwe, a kto chce znajdzie sposób. ;-)